Nie idźcie tą drogą !!!
2 maja obchodzimy po raz piąty Dzień Flagi. Święto to ma za zadanie popularyzację wiedzy o polskiej tożsamości i symbolach narodowych.
Początek maja jest niewątpliwie czasem, gdy polskie flagi są wyjątkowo dobrze eksponowane. 1 maja mamy Święto Pracy i rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej, już następnego dnia Dzień Flagi, a 3 maja świętujemy z kolei rocznicę pierwszej polskiej konstytucji. 2 maja jest świętem państwowym, ale nie jest dniem ustawowym wolnym od pracy.
Dzień Flagi jest świętem wyjątkowym m.in. z powodu historycznych zaszłości łączących się z datą 2 maja. To właśnie tego dnia za czasów realnego socjalizmu ściągano flagi państwowe wywieszone z okazji Święta Pracy, aby nie powisiały przypadkiem do wypadającej następnego dnia rocznicy Konstytucji 3 Maja.
Na terenie całego kraju organizuje się obchody Dnia Flagi RP. Obchody odbędą się również we Włocławku. Informuje nas o tym poseł Marek Wojtkowski (PO) na portalu q4.pl – Wiadomości. Mamy świadomie uczcić Dzień Flagi. Z tej okazji Platforma Obywatelska wydrukowała specjalne plakaty. Wręcz skandaliczne plakaty. Uśmiechnięty poseł Wojtkowski nawołuje do wywieszenia flag 2 i 3 maja. To tak, jakby lustrzane odbicie socjalistycznego ubeka nakazującego 2 maja zdejmowanie flag, prawicowy poseł Wojtkowski, z uśmieszkiem nakazuje wywieszanie flag. Panie pośle, a co ze Świętem Pracy 1 Maja? Czy ten dzień nie zasługuje na wywieszanie narodowych plag, chce pan zakazać?
Flagi w dniu 1 maja będą wisiały i takie zarządzenie może wydać prezydent miasta nie pytając o zgodę radnych ani parlamentarzystów, bo to jest święto państwowe a nie partyjne.
Ale z takiego postępowania nasuwa się wniosek, że Platforma Obywatelska gardzi i robotnikiem (pracownikiem) i bezrobotnym. Liczy się tylko przedsiębiorca i kapitał a pracownik to takie zło konieczne. W końcu ktoś musi robić na tych przedsiębiorców. Pracownik to tania siła robocza, którą można wyzyskiwać i oszukiwać obietnicami. Nie udało się PiS-owi zlikwidować Święta 1 Maja. Platforma chce je przemilczeć, udając, że go nie ma, we Włocławku i w powiecie.
Dziwię się bardzo, że partia, która wygrała wybory nie głosowaniem pozytywnym na swój program, ale głosowaniem negatywnym, przez elektorat nastawiony jako antyPiS i antySLD, ma takie dobre samopoczucie i lekceważy część swoich wyborców.
Reasumując to nie jest pierwszy i pewnie nie ostatni przypadek, kiedy politycy Platformy traktują część mieszkańców Włocławka przedmiotowo a nie podmiotowo.