Na liście przygotowań pojazdu do trudnych warunków atmosferycznych obowiązkowo należy uwzględnić kompleksowy przegląd szyb i stanu używalności. Na co kierowcy powinni być wyczuleni podczas jesienno-zimowego przeglądu auta. Podążając za poniższymi, praktycznymi wskazaniami z pewnością będziemy w stanie już zawczasu przygotować się na nadejście mniej przychylnej aury.
Zachowaj jasną perspektywę
W okresie, w którym noc dominuje nad dniem, a opady atmosferyczne znacznie utrudniają widoczność, podstawą bezpiecznej jazdy są prawidłowo działające wycieraczki. Koszt ich wymiany nie jest wielki, a komfort i bezpieczeństwo, które podwyższa zamontowanie nowych, jest nieocenione zwłaszcza podczas długich podróży. Pierwszą oznaką, że pióra uległy zużyciu, jest zamglona powierzchnia szyby po wykonaniu cyklu pracy wycieraczek. Jeśli takie zjawisko zaobserwowaliśmy również w naszym samochodzie, zweryfikujmy, czy pióra wycieraczek nie są rozwarstwione lub popękane.
Zaopatrz się w nowy płyn do spryskiwaczy
Zanim nadejdą pierwsze mrozy, obowiązkowo wymieńmy płyn do spryskiwaczy. W przeciwieństwie do letniego, zimowy charakteryzuje się dużą zawartością alkoholu, dzięki czemu nie zamarza w chłodniejsze dni, a dodatkowo rozpuszcza zalegający na szybie lód.
„Niewidzialna wycieraczka”
Aby dodatkowo zwiększyć widoczność szyb podczas pierwszych ulewnych deszczy oraz opadów śniegu, jeszcze przed rozpoczęciem na dobre sezonu zimowego warto zadbać o dokładne wyczyszczenie i odtłuszczenie szyb. Naprzeciw kierowcom wychodzi firma NordGlass, oferująca innowacyjny zabieg hydrofobizacji. Polega on na nałożeniu na powierzchnię szyby nanopowłoki, która zabezpiecza ją przed uciążliwymi zabrudzeniami, a także poprawia widoczność. Dzięki zastosowaniu „niewidzialnej wycieraczki” od firmy NordGlass zwiększymy bezpieczeństwo i komfort jazdy samochodem.
Ostrożnie ze skrobaczkami!
Przed nadejściem zimy często zaopatrujemy się w nowe akcesoria do samochodu – miotełki, odmrażacze oraz skrobaczki do szyb. Szczególnie te ostatnie cieszą się dużą popularnością wśród kierowców, gdyż stanowią najszybszą metodę oczyszczenia szyby z lodu i śniegu. Na rynku znajdziemy różne rodzaje - krótkie i długie, z dołączoną rękawicą, z tworzywa sztucznego czy z mosiężnym zakończeniem. Niezależnie od tego, którą wybierzemy, musimy uważać - intensywne skrobanie lodu z szyby może porysować szkło, zwłaszcza, jeśli wraz z lodem zamarzł brud i piach.
„Nie” dla „pajączków”
Zanim na dobre aura zmieni się na zimową, dokonajmy skrupulatnego przeglądu szyby czołowej i zlećmy usunięcie uszkodzeń na jej powierzchni. Jeżeli wnikająca do wnętrza pęknięć woda zamarznie, istnieje ryzyko, że niewielki, z pozoru niegroźny ”pajączek” znacznie się powiększy, a szyba, którą początkowo można było naprawić, będzie nadawała się wyłącznie do wymiany.
Zatroszczmy się o przygotowanie naszego samochodu do trudnych warunków pogodowych jeszcze przed nadejściem zimy. Zwiększymy tym samym bezpieczeństwo swoje i najbliższych.