Pogrzeb praw kobiet. Protest przed biurem poselskim PiS
Protesty na ulicach polskich miast, to konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października orzekł, że przepisy, które dopuszczają prawo do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu są niezgodne z konstytucją.
23 października na placu Wolności zebrało się kilkadziesiąt osób. Uczestnicy akcji pod hasłem „Pogrzeb Praw Kobiet” zapalili znicze przed budynkiem biura poselskiego PiS. Organizatorem protestu była włocławska lewica.
Z ubolewaniem i ogromnym rozczarowaniem przyjąłem decyzję TK i ten protest jest efektem tych decyzji. Protestujemy dlatego, że się na to nie zgadzamy. Mimo tego, że mamy stan pandemiczny, uważam, że musimy wyrazić swój zdecydowany sprzeciw, wobec tego, co robi rząd Prawa i Sprawiedliwości. Moim zdaniem kobiety stały się ofiarami tylko po to, by ukryć nieudolność rządów PiS w walce z pandemią. Z drugiej strony pandemia została wykorzystana by ograniczyć prawa kobiet, bo przypominam, że to nie jest pierwszy zamach na ich prawa ze strony PiS – mówił przewodniczący Klubu Radnych Lewicy Piotr Kowal
Po czwartkowej decyzji TK w całej Polsce trwają protesty. We Włocławku kolejny protest związany z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego odbędzie się na Starym Rynku, 27 października o godzinie 17:00.