W roku 2012 Valvoline PUZ Drift Team wystartował do tej pory w trzech imprezach driftingowych. Otwierająca sezon, I runda międzynarodowego cyklu King Of Europe nie wypadła zbyt okazale w wykonaniu zawodników sponsorowanych przez Valvoline. Nie zostało to jednak w zespole odczytane jako zły omen. Już przed wyjazdem do Poznania team informował, że traktuje te zawody treningowo.

Rozgrzewką przed startem Driftingowych Mistrzostw Polski miała być również I runda Drift Open w Toruniu. Jak się jednak okazało, dość łatwo zawody w grodzie Kopernika wygrał Marcin Mospinek. Podobnie rzecz się miała w Legnicy podczas II rundy tego cyklu, gdzie triumfował inny zawodnik Valvoline PUZ Drift Team, Grzegorz Hypki.

- Faktycznie udało nam się zdominować Drift Open. Razem z Marcinem jesteśmy ex-aequo na pierwszym miejscu w klasyfikacji indywidualnej tej serii. Mamy nadzieję na końcowy sukces, jednak najważniejsza jest dla nas walka o tytuł Mistrza Polski w klasyfikacji indywidualnej oraz zespołowej – tłumaczył Grzegorz Hypki, aktualny drugi v-ce mistrz Polski.
Po wygranych w Toruniu i Legnicy zespół zapowiadał, że w Płocku pojawi się w pełnym składzie, wraz z nowymi maszynami dla Mospinka i Hypkiego. Niestety, zespół mechaników nie był w stanie przygotować należycie obydwu maszyn. W Płocku w zupełnie nowym BMW E30, opartym o silnik General Motors LS3, walczyć będzie tylko Marcin Mospinek.

- Nie udało nam się przygotować samochodu dla Grześka. Niestety mieliśmy małe opóźnienia w dostawie części. Dużo rzeczy w naszych nowych autach robionych jest dla nas indywidualnie. Niestety wykonawca pewnych elementów mechanicznych dostarczył je nam za późno. Udało nam się poskładać obydwa samochody ale należycie przygotowaliśmy pojazd tylko dla Marcina – mówił team manager, Krzysztof Jędrzejewski.
- Poskładanie samochodu nie jest problemem. Należy jednak pamiętać, że mamy zupełnie nowe silniki, które przed startem w zawodach należy dotrzeć i przetestować. Nie możemy ryzykować awarii jednostki napędowej, na rzecz jednej imprezy – mówił Grzegorz Hypki. Szkoda, że nie uda mi się wystartować samochodem z LS3. Moje auto jest już poskładane, jednak nie zdążymy go przetestować. Pojadę starym autem Mospina, czyli BMW E30 z silnikiem V8 M-Power.
Nowa broń Marcina Mospinka to największe osiągnięcie w dotychczasowej historii firmy Power Ultimate Zone, która na co dzień serwisuje samochody zespołu.

– To bardzo innowacyjna konstrukcja. Silnik strojony pod nasze wymagania, skrzynia biegów składana na specjalne zamówienie. Ultralekka klatka bezpieczeństwa Custom Cages i specjalne zawieszenie przygotowane w porozumieniu ze specjalistami z KW to tylko początek. Chłopcy włożyli w ten samochód mnóstwo serca, a precyzja wykonania jest wręcz zdumiewająca! – zachwycał się swoim nowym samochodem Marcin Mospiek.
Fanów Valvoline PUZ Drift Team i marki BMW ucieszy zapewne fakt, że zespół przyjedzie do Płocka z czterema BMW E30. Znany wszystkim fanom driftu Szczur (samochód zastępczy z sezonu 2011), został oklejony w barwy podstawowych aut zespołu i wystartuje w zawodach. Za jego kierownicą zasiądzie Darek Fabisiak.

– Mówiliśmy od dłuższego czasu, że Szczur przestanie już jeździć w barwach auta zastępczego. Wszyscy myśleli, że go wycofamy z zespołu. Tak jednak się nie stanie – powiedział o zmianie auta z Mistubishi na BMW Dariusz.
Za kierownicą czwartego BMW zasiądzie Marcin Skwierczyński, czyli popularny Małpa.

– Po bardzo dobrych i równych występach w Drift Open, mam ochotę na więcej! W nowym samochodzie odzyskałem radość z jazdy i pewność prowadzenia. W Płocku mam nadzieję na walkę o jak najwyższe lokaty – zadeklarował Marcin.