Porażka Anwilu Włocławek w hali Gryfia
W 9.kolejce w wyjazdowym spotkaniu koszykarze Anwilu Włocławek przegrali z drużyną Energii Czarnych Słupsk. Kluczowym dla spotkania było odsunięcie w trzeciej kwarcie od kosza drużyny Anwilu Włocławek. Na szczęście dla słupszczan koszykarze Anwilu Włocławek nie trafiali zza linii 6,75cm, co doprowadziło do remisu i dało prowadzenie gospodarzom.
Spotkanie od celnego rzutu zza linii 6,75cm rozpoczął Blassingame. Pierwszej akcji po drugiej stronie boiska nie wykorzystali włocławianie. Słupszczanie podwyższyli wynik po akcji Mbodja i po 2min gry gospodarze prowadzili 5:0. Punkty dla Anwilu spod kosza zdobył Tomaszek i włocławianie otworzyli swój dorobek punktowy. Po jednym wykorzystanym rzucie wolnym Skibniewskiego piłka trafiła w ręce Tomaszka, ten podał do Oguchiego, a Amerykanin trafił zza ośmiu metrów i Anwil przegrywał 8:6. Po 6min gry i wejściu Jelinka pod kosz Rotweillery przegrywały 15:12. Po stracie słupszczan w ataku podanie pod kosz otrzymał Bristol i tylko jeden punkt dzielił włocławian od remisu. Na niespełna 3min do końca kwarty punkty zdobył Stelmach i na tablicy w hali Gryfia był remis 16:16. Po wsadzie Dawida Jelinka Anwil Włocławek wyszedł na pierwsze prowadzenie 19:18. Włocławianie nie długo się cieszyli z prowadzenia, gdyż w akcji Energii trzy punkty zdobył Łukasz Seweryn. Po rzutach wolnych Jelinka, włocławianie ponownie objęli jednopunktowe prowadzenie. Po 10min gry Anwil Włocławek prowadził 22:21.
Drugą kwartę bardzo dobrze rozpoczęli włocławianie. Bardzo dobra gra Anwilu w obronie i punkty Fiodora Dmitriewa doprowadziły do siedmiopunktowej przewagi Anwilu (28:21). W drużynie gospodarzy punkty zdobywał Mokros. W drugiej części spotkania wiele akcji Anwilu w ataku nieskutecznie kończył Oguchi. Słupszczanie próbowali zniwelować prowadzenie Anwilu, jednak włocławianie nie chcieli sprzedać tanio skóry w obronie. Na niespełna 4min do końca drugiej kwarty 3pkt zdobył Jelinek i prowadzenie wzrosło do sześciu oczek (35:29). Po drugiej stronie boiska tym samym zrewanżował się Seweryn. Koszykarze Anwilu starali się utrzymywać kilkupunktowe prowadzenie, aby zachować dystans nad rywalami. Po drugiej kwarcie włocławianie prowadzili 40:34
Trzecią odsłonę spotkania rozpoczął Jelinek i Stelmach co dało Anwilowi 10pkt. prowadzenie. W drużynie Czarnych Słupsk trzy punkty zdobył Mokros i to on dał sygnał drużynie do walki. W kolejnych akcjach rozpędzali się gospodarze i na 5:48min do końca trzeciej kwarty był remis 44:44. Koszykarze Anwilu w 2 minuty stracili 7pkt. nie zdobywając żadnego. Widząc co się dzieje na boisku trener Milicić poprosił o przerwę. Po wznowieniu gry włocławianie zdobyli trzy punkty z rzutów wolnych. Dla Energii Czarnych Słupsk kolejną ?trójkę? zdobył Łukasz Seweryn. Przerwę w meczu spowodowali kibice Anwilu Włocławek, którzy nie wytrzymali ciągłego obrażania i płynących wulgaryzmów od kibiców Czarnych Słupsk. Błąd po stronie komisarza zawodów, że słysząc obrażające słowa pod adresem Anwilu nie przerwał spotkania. Po wznowieniu gry szybko cztery punkty zdobyli słupszczanie i powiększyli przewagę 53:47. Dla Anwilu punkty spod kosza zdobył Tomaszek. Faulowany został Dmitriew i trafił dwa rzuty wolne (53:51). Po ładnej akcji włocławian punkty spod kosza zdobył Tomaszek i ponownie był remis (53:53). Niestety tak szybko jak włocławianie zdobyli 4pkt., tak szybko przez swoje błędy je stracili. Dodatkowo rzut z linii osobistych trafił Blassingame i Anwil przegrywał 58:53. Ostatnie punkty w tej kwarcie trafił Campbell zza linii 6,75cm i ustalił wynik 61:53.
Po dwóch minutach gry pierwsze punkty w czwartej kwarcie zdobył Borowski. Włocławianie przeprowadzili cztery akcje po których piłka rzucona zza linii 6,75cm nie przedziurawiła kosza bronionego przez słupszczan. W akcji gospodarzy piłkę przechwycił Oguchi i samotnie pobiegł na kosz i zdobył dwa punkty. Po ładnie rozrzuconej akcji drużyny Czarnych Słupsk ?trójkę? trafił Borowski i gospodarze prowadzili 68:55. Widząc złą grę graczy podkoszowych trener Igor Milicić desygnował do gry Kevina Bristola mając nadzieję, że ten poprawi naszą liczbę zbiórek. Po przerwie obdarowany piłką przez Skibniewskiego Bristol zdobył punkty spod samego kosza (69:60). Na niespełna 4min do końca spotkania punkty zdobył Jelinek. Po niedanej akcji gospodarzy błyskawiczne punkty wejściem pod kosz trafił ponownie Jelinek. Po raz kolejny źle zagrał Oguchi. Zamiast podać piłkę do stojącego pod koszem niekrytego Tomaszka postanowił sam zakończyć akcję. Niestety sztuka ta mu się nie udała. Na 1:30min do końca spotkania przy stanie 72:64 kolejną ?trójkę? zdobył Campbell. Dla włocławian punkty zdobył Stelmach. Ostatnie punkty w spotkaniu zdobył Fiodor Dmitriew, a włocławianie musieli przełknąć gorycz porażki przegrywając 77:71.