Tuż przed rozpoczęciem spotkania, klub kibica Anwilu Włocławek przygotował dla Andrzeja Pluty niespodziankę w postaci kilkudziesięciu rac które efektownie spłonęły rozświetlając Halę Mistrzów. Z okazji 500-nego meczu Andrzejowi zostały wręczone również kwiaty.

Pierwsze minuty spotkania należały do Anwilu. Szybko punkty zdobył Paul Miller i Andrzej Pluta. Dzięki dwóm akcją Jay’a Straighta słupczanie szybko wyrównali wynik na 4:4. W kolejnych minutach Łukasz Koszarek zdobył szybko 5pkt. (celny rzut za 3pkt) i wyprowadził Anwil na prowadzenie. W dalszej części gry obydwie drużyny walczyły jak równy z równym, nie pozwalając na większą zdobycz punktowa, tym samym na uzyskanie prowadzenia. Trzy punktową przewagę „czarnym panterom” dał J.Straight, który zdobył trzy punkty. Przy stanie 21:22 dla Czarnych Słupsk „jubilat” Andrzej Pluta oddał rzut zza linii 6,25cm i dał prowadzenie gospodarzom. Ostatnie punkty w pierwszej kwarcie spod kosza zdobył Ian Boylan i po 10 minutach gry na tablicy wyników było 26:24.

Drugą kwartę koncertowo zaczął Andrzej Pluta, który podczas próby rzutu za 3pkt został sfaulowany przez M.Cesnauskisa i wykonał pewnie trzy rzuty wolne. Chwilę później pod własnym koszem Marko Brkić popisał się pięknym blokiem, który dał początek kontrze Anwilu zakończonej celnym rzutem Andrzeja za 3pkt. Widząc 8pkt. przewagi trener Kasper Okorn poprosił o czas, w którym uspokoił swoich graczy. Przerwa bardzo dobrze podziałał na gości, którzy zaczęli odrabiać straty do włocławian. Jak się okazało była to tylko chwilowa niemoc Anwilu, który szybko zdobył 13pkt przy trzech drużyny Czarnych. Trzeba przyznać, że w końcowej fazie drugiej kwarty drużyna Anwilu zdeklasowała gości, zarówno w ataku jak i obronie. Na przerwę gospodarze schodzili z 14pkt. przewagą (47:33)

Trzecia odsłona to kontynuacja dobrej passy Anwilu. Bardzo udanie rozpoczął ją Ian Boylan oddając za trzy punkty. Natomiast po przeciwnej stronie boiska, dwukrotnie celną „trójką” popisał się były gracz Anwilu Włocławek - Marcin Sroka. Trzecia kwarta to bardzo skuteczna i przemyślana gra w ataku gospodarzy, zakończona celnymi rzutami. Bardzo dobrze w tej części gry wprowadził się Bartek Wołoszyn, który skutecznie pilnował grającego Demetrica Bennetta nie pozwalając mu „rozwinąć skrzydeł”. Trzecią kwartę celną „trójką” zakończył Bartek dając 16pkt. przewagi wrocławianom.

Przed czwartą kwartą chyba wszyscy byli już spokojni o wynik spotkania, jednak „czarne pantery” nie składały broni. Dowód na to dał J.Straight, który w pierwszej minucie IV kwarty zdobył 4pkt i chciał poderwać kolegów do walki. Był to jednak chwilowy zryw graczy ze Słupska. Gospodarze można powiedzieć spokojnie kontrolowali przebieg spotkania, nie dając zbliżyć się gościom. Ostanie punkty w spotkaniu (84:67) zdobył wejściem pod kosz, wprowadzony chwilę wcześniej Michał Gabiński.

Cieszy fakt, że pomimo braku Gerroda Hendersona, koszykarze Anwilu Włocławek pokazali że potrafią grać i wygrywać.

Anwil Włocławek – Energa Czarni Słupsk 84:67 (26:24,21:9,18:16,19:18)

Więcej zdjęć z meczu Anwilu Włocławek można zobaczyć w „Galerii Zdjęć” lub bezpośrednio klikając tutaj

11. kolejka PLK
Anwil Włocławek – Energa Czarni Słupsk 84:67
Kotwica Kołobrzeg - PGE Turów Zgorzelec 71:73
Polpharma Starogard Gdański - ISS Sportino Inowrocław 83:66
Sokołów Znicz Jarosław - Atlas Stal Ostrów Wlkp. 72:77
AZS Koszalin - PBG Basket Poznań 84:76
Victoria Górnik Wałbrzych - Asseco Prokom Sopot 74:71

Tabela
1. PGE Turów Zgorzelec 10 8 2
2. Asseco Prokom Sopot 9 7 2
3. Polpharma Starogard Gdański 9 7 2
4. Czarni Słupsk 10 6 4
5. AZS Koszalin 10 5 5
6. Polonia Warszawa 9 6 3
7. Kotwica Kołobrzeg 9 5 4
8. Anwil Włocławek 8 5 3
9. Atlas Stal Ostrów Wlkp. 9 4 5
10. Górnik Wałbrzych 9 3 6
11. PBG Basket Poznań 10 2 8
12. Sportino Inowrocław 9 3 6
13. Znicz Jarosław 9 3 6
14. Bank BPS Basket Poznań 10 1 9