Porażka po ciężkim meczu
Anwil Włocławek w piątym meczu półfinałów Polskiej Ligi Koszykówki przegrał z Asseco Prokom Sopot 79:90 (41:39).
Do spotkania Prokom przystąpił bez swojej gwiazdy Qyntela Woodsa, który narzeka na ból pleców. Analizując poprzednie występy Amerykanina wydawałoby się, że bez niego Prokom nie ma szans.
Od mocnego uderzenia włocławianie rozpoczęli piąte spotkanie z Asseco Prokomem Sopot. Anwil szybko wyszedł na ośmiopunktowe prowadzenie, głównie za sprawą celnych rzutów z dystansu. Dla drużyny gości pierwsze punkty zdobył Patrick Burke. Podopieczni Tomasa Pacesasa utrudniali Anwilowi rozgrywanie akcji, przeszkadzając już na połowie rywala. W piątej minucie kwarty po rzucie Ronnie Burrella gospodarze zmniejszyli stratę 12:10, jednak dobra obrona w defensywie i wysoka skuteczność Tommy’ego Adamsa pozwoliły odskoczyć „Rotweillerom” na osiem punktów 24:16.
Druga kwarta zaczęła się od błędów po obu stronach boiska. Słaby okres gry zanotowali włocławscy podkoszowi, którzy nie radzili sobie pod tablicami, co wykorzystał David Logana i Daniela Swing odrabiając straty 29:25. Widząc to trener Igor Griszczuk zdecydował się podwyższyć skład, i tak za Wołoszyna wszedł Gabiński. Michał długo nie zabawił na parkiecie. Po dwóch nieudanych akcjach trener Anwilu zarządził zmianę powrotną. W końcówce kwart dobrze zagrał Prokom doprowadzając do remisu 39:39. Ostatecznie po 20 minutach gry włocławianie prowadzili 41:39.
Trzecią kwartę celnym rzutem za dwa punkty rozpoczął Paul Miller. Pierwsze pięć minut kwarty było bardzo wyrównane, głównie za sprawą mocnej obrony po obu stronach. W szóstej minucie kwarty po rzucie Logana, Prokom objął pierwsze prowadzenie 47:48. Goście prowadzeniem długo się nie cieszyli, gdyż w następnych akcjach Tommy Adams.i Marko Brkić, oddali dwa celne rzut zza linii 6,25cm i ponownie dali prowadzenie wrocławianom. Niestety dobrze dysponowany David Logan i Burdell wyprowadzili gości na proadzenie59:57
Czwarta odsłona zaczęła się od uderzenia Daniela Swinga, który szybko dwoma trójkami dał pięciopunktowe prowadzenie 64:59. Po tych rzutach nastąpiła ponad dwuminutowa niemoc włocławian, którzy nie mogli trafić do kosza. W czwartek kwarcie wyróżniającym punktem zespoły był Przemysław Zamojski, po którego punktach sopocianie uzyskali dziesięć punktów przewagi. W tym czasie punkty dla Anwilu zdobywał Łukasz Koszarek, który raz za razem był faulowany. Przebywająca w tym czasie na parkiecie piątka Anwilu próbowała obrobić straty, jednak bezskutecznie. Wygraną Prokomu przypieczętował Logan do spółki z Ewingiem, którzy w ostatnich trzech minutach zdobyli 11 punktów. Ostatecznie Asseco Prokom Sopot pokonał Anwil Włocławek 90:79.
Kolejny szósty mecz pomiędzy Anwilem i Prokomem odbędzie się w niedzielę 3go maja o godzinie 13:15 w Hali Mistrzów.
Asseco Prokom Sopot - Anwil Włocławek 90-79 (16:24, 23:17, 20:16, 31:22)
Asseco Prokom: Logan 33, Ewing 21, Burrell 11, Dylewicz 10, Brazelton 7, Zamojski 6, Burke 2, Łapeta 0, Hrycaniuk 0.
Anwil: Koszarek 28, Miller 19, Adams 17, Brkić 11, Pluta 4, Boylan 0, Gabiński 0, Wołoszyn 0.
Zdjęcia do artykułu: