Gdzie mieszka Jarosław Chmielewski?
Czy powinien zostać wymeldowany z pobytu stałego? Na te pytania musiał odpowiedzieć ... prezydent Inowrocławia, który został zobowiązany do wydania decyzji administracyjnej. A wszystko zaczęło się od anonimowego donosu na szefa klubu radnych PiS.
Sprawa ciągnie się od połowy 2011 roku, kiedy to anonimowy autor wystosował pismo do Ewy Mes, wojewody kujawsko-pomorskiego. W piśmie zawiadomiono, że radny nie mieszka we Włocławku i tym samym nie może sprawować mandatu. Chmielewski tłumaczył, że wybudowanie domu poza miastem, nie oznacza, że we Włocławku nie mieszka.
Jestem tu zameldowany, cały czas działam na rzecz moich wyborców i wszystkich mieszkańców miasta stanowczo twierdził radny.
Zwrot polegał na tym, że radnych postanowiono wykreślić ze spisu wyborców. Naczelnik jednego z wydziałów, działając na polecenie prezydenta, nie podjął jednak takiej decyzji.
Wówczas komisja rewizyjna próbowała nas wymeldować z pobytu stałego. Prezydent poprosił, aby to nie on był "organem" prowadzącym postępowanie, więc wojewoda Ewa Mes wyznaczyła prezydenta Inowrocławia relacjonuje Jarosław Chmielewski.Pod koniec grudnia decyzja została podjęta:
Chmielewski dodaje, że to było prawdopodobnie jedyne takie postępowanie w naszym województwie.
Powiedziano mi, że do tej pory nie było postępowania o wymeldowanie radnych z własnego mieszkania. Dlatego upatruję tutaj pewnej walki politycznej i utarczek pomiędzy koalicją i opozycją. My mamy inną wizję rządzenia miastem mówi szef klubu radnych PiS.Co dalej będzie z mandatem Chmielewskiego?
Sam jestem ciekawy. Rada Miasta musi podjąć decyzję, w jaki sposób odpowie wojewodzie i czy zgodzi się, że mój mandat jest prawomocny. Ta sprawa powinna być rozpatrywana podczas najbliższych posiedzeń mówi Jarosław Chmielewski.