Informację o zatwierdzeniu umowy przekazali regionalni parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej: posłowie Domicela Kopaczewska, Marek Wojtkowski, Tomasz Lenz oraz senator Andrzej Person.

Jako parlamentarzyści z naszego regionu, od kilku tygodni angażowaliśmy się w proces poszukiwania godnego inwestora dla KZPOW we Włocławku. Po wielu intensywnych rozmowach proces ten dobiega szczęśliwego końca, a nasze miasto pozyskuje niezwykle stabilnego i znanego w Polsce inwestora. Krajowa Spółka Cukrowa S.A., jako spółka skarbu państwa, w oparciu o KZPOW we Włocławku będzie rozwijała w naszym regionie potencjał przemysłu w zakresie przetwórstwa owoców i warzyw. Mamy nadzieję, że obecne władze Włocławka włączą się ostatecznie w pomoc dla KZPOW i jako samorząd naszego miasta zaproponują korzystne warunki dla nowego inwestora piszą w oświadczeniu parlamentarzyści.

Fakt zatwierdzenia umowy jest bezsporny. Ale kwestię doprowadzenia do rozmów zupełnie inaczej komentuje ratusz. Monika Budzeniusz, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji UM przypomina, że prezydent miasta miesiąc temu kontaktował się z przedstawicielami spółki KCS. Jednak wbrew wcześniejszym planom, do pierwszego spotkania nie doszło.

Jak nieoficjalnie poinformowali przedstawiciele spółki, były różnego rodzaju naciski polityczne, a firma, podczas rozmów, nie chciała, by miały one jakiekolwiek podłoże polityczne. Prezydent jednak nie dał za wygraną, czekał cierpliwie, przygotował pakiet propozycji związanych z możliwością ulg, ewentualnych zwolnień od podatków i zadeklarował wsparcie w staraniach zakładu do wejścia do Specjalnej Pomorskiej Strefy Ekonomicznej mówi M. Budzeniusz.

Deklaracje zostały podtrzymane podczas spotkania Andrzeja Pałuckiego z Tomaszem Olenderkiem, członkiem zarządu KSC. Obie strony rozmawiały także na temat kwestii wykorzystywania nazwy Włocławek. Jak wynika z dokumentów i przepisów prawa, nazwa jest geograficzna i można z niej korzystać.
W tym roku grupa Agros-Nova będzie współpracować z Krajową Spółką Cukrową w zakresie przetwórstwa ogórków i pomidorów. Włocławski zakład będzie producentem, zaś Agros-Nova będzie je sprzedawać pod marką łowicką. Kolejne spotkanie planowane jest po 22 lipca. Na razie nie wiadomo, czy wszystkie osoby pracujące w KZPOW zachowają swoje etaty.

Monika Budzeniusz komentując wydane przez parlamentarzystów oświadczenie, przywołuje słowa prezydenta miasta.

Im mniej polityki w samorządzie i biznesie, tym lepiej dla zainteresowanych stron. Tak naprawdę to parlamentarzyści przekazywali informacje na temat toku rozmów. Natomiast jeśli spółka cukrowa nie miałaby chęci wejść w biznes włocławski, a Agros-Nova nie chciałaby sprzedać zakładu za określoną kwotę, do tej transakcji by nie doszło. I nie pomogłyby żadne naciski polityczne twierdzi dyrektorka WKSiP.