Zabójstwo na włocławskim śródmieściu
Tragicznie zakończyła się kłótnia czterech pijanych mężczyzn w jednej z bram przy ulicy Szczęśliwej. Jeden z nich został ugodzony nożem w udo i w efekcie znacznej utraty krwi zmarł w szpitalu.
W piątek, po godzinie 23.00, podczas patrolowania Zielonego Rynku, policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, z których jeden leżał, a drugi udzielał mu pomocy. Mundurowi natychmiast powiadomili pogotowie ratunkowe i do czasu przyjazdu pomagali leżącemu tamując krwotok. Poszkodowany w ciężkim stanie z raną kłutą uda, został zabrany do szpitala we Włocławku, a później przetransportowany do Torunia.
Kilkanaście minut po zdarzeniu funkcjonariusze zatrzymali w mieszkaniu 33-latka, u którego znaleźli nóż. Podejrzewany o dokonanie tego czynu trafił do policyjnego aresztu mając ponad 2 promile alkoholu. Prowadzone na miejscu czynności pozwoliły ustalić, że w bramie jednej z kamienic przy ul. Szczęśliwej doszło do sprzeczki pomiędzy czterema osobami. Po krótkiej awanturze, jeden z mężczyzn poszedł do domu, skąd zabrał nóż i wrócił do stojących. Dwóch mężczyzn zdołało uciec, natomiast trzeci, 31-latek został ugodzony nożem w udo. Po zdarzeniu poszkodowany wybiegł na ulicę, a sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.
W niedzielę 33-latek został doprowadzony przez policjantów do prokuratury, która przedstawiła podejrzanemu zarzut usiłowania zabójstwa. Dzisiaj mężczyzna został przewieziony do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. W tym czasie okazało się, że ranny 31-latek zmarł w szpitalu.
Teraz sprawca odpowie za zabójstwo, za co kodeks karny przewiduje do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Jak na razie decyzją sądu 3 najbliższe miesiące spędzi "za kratkami".