W Polsce istnieje zaledwie kilka miejsc, w których można legalnie pochować zwierzęta domowe. Najbliższe miejsce pochówku zwierząt znajduje się w Toruniu. "Tęczowy las" oferuje chowanie zwierząt w kartonach lub woreczkach biodegradalnych. Usługa wraz z prawem do kwatery na dwa lata kosztuje od 104 do 260 złotych.

Szansa, aby we Włocławku można było godnie pochować domowe zwierzaki, pojawiła się w zeszłym roku, kiedy radni przegłosowali projekt uchwały. Określono w niej między innymi, jakie warunki należy spełnić w przypadku prowadzenia miejsca grzebalnego dla zwierząt. Ale już wówczas wiadome było, że miasto nie wybuduje takiego miejsca, bo nie ma na to środków finansowych.

Tą uchwałą chcielibyśmy zachęcić prywatnych przedsiębiorców, aby otwierali tak zwane cmentarze dla zwierząt. Jeśli będą chętni, zrobimy wszystko, aby znaleźć odpowiedni teren zapewniał Andrzej Sołtysiak, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej. 
Niestety, do tej pory zainteresowanych zorganizowaniem pochówku dla zwierząt nie ma. Tylko niewielu z nas decyduje się na oddanie martwego psa czy kota do utylizacji, bo koszt to nawet 500 złotych, a i świadomość, że ukochany zwierzak będzie spalony z odpadami medycznymi, nie jest zbyt przyjemna. Właściciele zwierząt chowają je więc najczęściej nielegalnie - zakopując je na działkach czy lasach. Pisaliśmy o tym tutaj

Temat godnego pożegnania się ze zwierzętami powraca za sprawą interpelacji Jarosława Hupało. Radny po raz kolejny wnosi, aby w mieście powstało miejsce grzebalne oraz hotel dla czworonogów.

Obiekty te mogłyby się znajdować w zarządzie schroniska miejskiego dla zwierząt, a wpływy z tej dodatkowej działalności mogłyby poprawić sytuację tej jednostki będącej na utrzymaniu Miasta Gminy Włocławek argumentuje Hupało.
Odpowiedzi na jego interpelację na razie nie ma.