Pomosty i kładki na przystani nadal zamknięte
Mimo pierwotnych deklaracji, że utrudnienia potrwają około dwóch tygodni, obiekty są nadal zamknięte. Przypomnijmy: nadzór budowlany dopatrzył się większych niż przewiduje norma odstępów między deskami.
Pomosty i kładka na przystani u ujścia Zgłowiączki zostały zamknięte na początku marca. Nadzór budowlany dopatrzył się bowiem, że odstępy między deskami mają nawet 2,5 centymetra, a norma dopuszcza 5 mm. 12 marca na przystani pojawili się przedstawiciele ratusza, wykonawcy obiektu, inwestora oraz OSiR-u, którzy dokonali wizji lokalnej. Zastrzeżeń nie było. Miasto wysłało pismo z wyjaśnieniami do nadzoru budowlanego i czeka na odpowiedź.
Dorota Grabczyńska mówi, że czynione są starania, aby obiekty zostały otwarte do końca kwietnia, ale na razie konkretów nie ma.
Jedna ekspertyza dotycząca pomostu została złożona. Większy problem jest z kładką na Zgłowiączce, ponieważ tam trzeba naprawić barierki zniszczone przez wandali. Kiedy się z tym uporamy, wyślemy kolejną ekspertyzę do nadzoru wyjaśnia zastępca prezydenta miasta do spraw inwestycji.Mimo że nadal nie można spacerować po pomostach i kładce, przystań przy ulicy Piwnej cały czas normalnie funkcjonuje. Systematycznie odbywają się tam rozmaite zajęcia, czynna jest także restauracja.
Przeczytaj także
tutaj