Pewien 49-latek w sposób "szczególny" postanowił uczcić swoje imieniny. Wynajął hotelowy pokój, zaprosił znajomą i wspólnie rozpoczęli libację alkoholową. Na drugi dzień okazało się, że znajdujący się w pokoju sprzęt został kompletnie zniszczony - uszkodzony był stelaż łóżka, pilot telewizyjny, materace i pościel.

Pijany solenizant trafił do policyjnego aresztu, a jego znajoma, ze względu na stan upojenia alkoholowego, trafiła do szpitala. Kiedy mężczyzna wytrzeźwiał, złożył wyjaśnienia. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.