Od pierwszych minut spotkania zawodnicy Piasta Inowrocław narzucili rytm podopiecznym Wojciecha Kobielskiego i objęli wysokie prowadzenie. Pierwsza kwarta wyglądała jak walka Dawida z Goliatem i zakończyła dużym prowadzeniem gości 12:32. W drugiej kwarcie sytuacja odwróciła się o 360 stopni. Włocławianie zaczęli tworzyć skuteczne i przemyślane akcje. Poprawili również obronę, na którą przyjezdni nie mogli znaleźć metody. Szybkie kontrataki gospodarzy doprowadziły do wyrównania stanu spotkania. Po dwóch kwartach na tablicy zawodów był remis 41:41. Trzecia i czwarta kwarta to wyrównana walka obu zespołów, która doprowadziła do nerwowej końcówki. Więcej opanowania i szczęścia w spotkaniu mieli zawodnicy Nowego Stylu, którzy jednym punktem wygrali spotkanie.

Nowy Styl Włocławek - Piast Inowrocław 91:90 (12:32, 29:9, 20:18, 30:31)