Pierwsze sekundy spotkania dobrze rozpoczęli podkoszowi zawodnicy Czarnych Słupsk, którzy dwukrotnie zablokowali Paula Millera. W 2min. Spotkania po celnym rzucie Jovanovicia Anwil Włocławek wyszedł na prowadzenie (4:2). Dobrze w drużynie gospodarzy spisywał się Łukasz Majewski, który zdobył 5 pkt. i podwyższył prowadzenie 13:8. Przy stanie 15:12 na dwie minuty do zakończenia pierwszej kwarty w drużynie Anwilu pojawił się coraz lepiej grający Dardan Berisha i Chris Thomas. W drużynie gości bardzo dobrze spisywał się Ermin Jazvin, dla którego nie było straconych pod koszem piłek. W jednej z ostatnich akcji gości, wchodzący pod kosz Cameron Bennerman został sfaulowany przez Morrisona. Zawodnik gości tak upadł na parkiet, że doznał kontuzji kolana i został zniesiony przez swoich kolegów poza plac gry. Po 10min. Gry włocławianie prowadzili 19:15.

Drugą odsłonę spotkania rzutem z półdystansu rozpoczął Seid Hajrić. W drużynie gości pierwsze swoje punkty zdobył Paweł Leończyk. Po kilku minutach przerwy w zdobyczy punktowych ponownie dał o sobie znać Javizn, a po rzucie zza linii Zbigniewa Białka na tablicy zawodów był remis 23:23. Na 3min do końca kwarty sędziowie odgwizdali czwarty faul Seidowi i ten opuścił boisko. Samodzielna akcja Jerela Blassingame zakończona rzutem za trzy punkty dała prowadzenie Czarnym Słupsk 25:27. W odpowiedzi na rzut Jerela, trzypunktową akcję zakończył Łukasz Majewski i włocławianie odzyskali prowadzenie 28:27. Prowadzenie Anwilu rzutem z dystansu podwyższył Dj Thompson (31:27). Po 20min gry włocławianie prowadzili 31:28.

Trzecią kwartę włocławianie uderzyli od dużego D. Na początek ładnym pick’n rollem popisała się dwójka Pluta Morrison. Wracając do defensywy Scott Morrison zablokował gracza gości. Kolejna akcja to asysta Majewskiego, którą zakończył nie kto inny jak środkowy Anwilu. Po dobrych 2min trzeciej kwarty włocławianie prowadzili 36:30. Skuteczne akcje rozgrzały do czerwoności włocławskich kibiców. „Trójka” Jerela Blassingame i dwa rzuty osobiste Krzysztofa Roszyka ostudziły doping włocławskich kibiców. Przy stanie 38:39 dla gości celny rzut za trzy punkty oddał Jovanović i włocławianie odzyskali prowadzenie. Do kolejnego remisu w spotkaniu 41:41 doprowadził wsadem Bryan Davis. Końcówka trzeciej kwarty do dobra gra Czarnych Słupsk, którzy utrzymywali pięciopunktowe prowadzenie. Po trzech kwartach Anwil Włocławek przegrywał 45:50

Czwarta kwarta rozpoczęła się od 10 sekundowej akcji Dardana Berishy. Przy stanie 47:52 dla Czarnych Słupsk Chris Thomas zdobył trzy „oczka”. Punkty zza linii 6,75cm dorzucił Dardan Berisha i Anwil Włocławek ponownie wyszedł na prowadzenie 53:52. Prowadzenie na tablicy zmieniało się z akcji na akcję. Na 3 minuty do końca spotkania, przy stanie 57:54 na boisku w drużynie gospodarzy pojawił się Andrzej Pluta, który miał zwiększyć siłę ofensywy Anwilu w rzutach za trzy punkty. Zawodnicy Anwilu dobrze wykonali założenia trenera Emira Mutapcić’a i oddali celny rzut z dystansu – trójka Chrisa Thomasa (60:54). Ważne dla wyniku spotkania dwa punkty zdobył Andrzej Pluta i Chris Thomas. Po rzucie drugiego trener Energii Czarnych Słupsk przy stanie 64:56 poprosił o czas. O wygranej Anwilu przesądził wsad Paula Millera. Goście w ostatnich sekundach meczu starali się poprzez faule zmniejszyć przewagę Anwilu. Na szczęście włocławianie pewnie wykonywali rzuty osobiste i nie dali wykraść sobie tego bardzo ważnego zwycięstwa. Ostatecznie włocławskie „Rottweillery” pokonały Energę Czarnych Słupsk 72:64

Anwil Włocławek - Energra Czarni Słupsk 72:64 (19:15, 12:13, 14:22, 27:14)