Kolejna porażka koszykarzy Anwilu
";
Trzecią z rzędu przegraną zanotowali na swoim koncie koszykarze Anwilu Włocławek. Tym razem podopieczni trenera Miliji Bogicevicia na własnym parkiecie nie dali rady Treflowi Sopot.
Mecz bardzo dobrze rozpoczął Ronald Davis. Po jednej jego akcji w której trafił trójkę był remis 9:9. Był to ósmu zdobyty punnkt Amerykanina. Ta część meczu, mimo bardzo dobrej skuteczności gości z dystansu, zakończyła się remisem dzięki akcji Przemysława Frasunkiewicza. Druga kwarta tak naprawdę nie zmieniła oblicza spotkania. Trochę bardziej skuteczni byli Ruben Boykin i Marcus Ginyard, a po trafieniu tego pierwszego Anwil wygrywał 32:28. Żadna z drużyn nie dominowała, ale można było zauważyć, że Trefl częściej starał się rzucać z dystansu, natomiast włocławianie skupiali się na akcjach bliżej kosza.
W trzeciej kwarcie uaktywnił się w ataku Adam Waczyński, a to pozwalało zespołowi trenera Mariusza Niedbalskiego na powiększanie przewagi. Trefl zaliczył serię 13:2 i po trafieniu Lorinzy Harringtona prowadził 60:46. W grze Anwilu sporo zmieniło się dopiero, gdy za Krzysztofa Szubargę na parkiecie pojawił się Nikola Vasojević. Włocławianie właśnie wtedy rozpoczęli odrabianie strat. Po trójce Serba na trzy minuty przed końcem drużyna trenera Miliji Bogicevicia przegrywała tylko pięcioma punktami. Później obydwie drużyny miały problemy ze skutecznością, ale ostatecznie przewaga Trefla wystarczyła do wygrania tego spotkania. Największym problemem Anwilu była skuteczność z dystansu – zaledwie 2/19. To trzecia z rzędu porażka tej drużyny.
Najlepszym zawodnikiem tego spotkania był Adam Waczyński, który zdobył 20 punktów i pięć zbiórek. Dla włocławian najwięcej rzucił Marcus Ginyard - 17 punktów i 12 zbiórek.
Anwil Włocławek - Trefl Sopot 64:70 (17:17, 17:14, 12:29, 18:10)
Anwil: Ginyard 17, Boykin 12, Vasojević 9, Szubarga 6, Bartosz 4, Hajrić 4, Sokołowski 4, Jovanović 3, Weeden 3, Frasunkiewicz 2
Trefl: Waczyński 20, Davis 11, Looby 10, Turner 9, Dylewicz 7, Spralja 7, Harrington 6
Zdjęcia do artykułu: