Pierwszy mecz półfinału dla Turowa
Włocławianie po pokonaniu Asseco Prokomu pierwszy mecz półfinałowy przegrali 79:68 z Turowem Zgorzelec. Na dużą uwagę zasługuje postawa młodych zawodników Anwilu Włocławek, którzy pod nieobecność doświadczonych kolegów pokazali, że z Turowem Zgorzelec można walczyć jak równy z równym. W dalszym ciągu "pięta achillesową" Anwilu Włocławek są gracze podkoszowi i liczba zbiórek.
Pierwsze spotkanie rozpoczął rosły Żigeranović, zdobywając dwa punkty spod kosza. Dla Anwilu punkty zdobył Marcus Ginyard. Po akcji 2+1 Robinsona i rzutom wolnym Chylińskiego włocławianie przegrywali 9:6. Gospodarze dobrze grali w obronie nie pozwalając zawodnikom z Włocławka zebrać piłki w ataku. Po celnym rzucie Boykina, Cela i Mićića, Turów Zgorzelec po 7min gry prowadził 17:13. Ostatni rzut w pierwszej kwarcie zdobył Tony Weeden rzutem zza linii 6,75cm. Po 10min gry turowianie prowadzą 21:20.
Drugą kwartę od lay-upa rozpoczął Robinson. W drużynie Turowa Zgorzelec od początku drugiej kwarty na parkiecie pojawił się Opaćak, który wybrany był najlepszym graczem Tauron Basket Ligi. Tempo gry obu zespołów było bardzo szybkie. W drużynie Anwilu na parkiecie pojawił się Vasojević, który całkiem dobrze wprowadził się do gry. W drużynie Turowa brylował Opaćak, do którego partnerzy dogrywali piłki, a ten kończył akcje. Włocławianie nie mogli znaleźć recepty na akcje Turowa Zgorzelec. Można powiedzieć, że obrona Anwilu nie istniała. Gospodarze robili co chcieli. Brak Krzysztofa Szubargi na rozegraniu „Rottweillerów” potwierdziło, że Eitutavićius i Vasojević nie są w stanie kierować grą włocławian. Gra Anwilu nie kleiła się, a oddawane rzuty nie znajdowały drogi do kosza. W drugiej kwarcie włocławianie nie potrafili upilnować Ivana Opaćaka, który zdobył 13pkt. Po 20min gry Turów Zgorzelec prowadził 43:31.
Trzecią odsłonę rozpoczęli gospodarze od dwóch akcji zakończonych punktami Żigeranovića. Hajrić w walce z Żigeranovićem nie dawał sobie rady. Dla Anwilu z linii rzutów punkty zdobył Ruben Boykin. Punkty dorzucił Ginyard i Anwil Włocławek przegrywał 47:35. W trzeciej kwarcie podobnie jak w końcówce pierwszej połowy gracze Turowa Zgorzelec z dużą łatwością zdobywali punkty. Kiedy wydawało się, że po kolejnej akcji gospodarzy prowadzenie Turowa wzrośnie do 20pkt. przebudzili się włocławianie. Trafił Ginyard, dwukrotnie akcje zakończył Jovanović i gospodarze prowadzili 52:42. Można pokusić się o stwierdzenie, że grająca młodzież Anwilu Włocławek (Bartosz, Sokołowski, Vasojević) do spółki z Jovanovićem i Ginyardem delikatnie odrabiała straty. Piątka Anwilu pokazała bardziej doświadczonym zawodnikom drużyny Anwilu, że można z Turowem walczyć jak równy z równym. Ostatnie punkty w trzeciej kwarcie z rzutów wolnych zdobył Vasojević i włocławianie przegrywali 60:50.
Na ostatnią część gry trener Milija Bogicević zmienił skład Anwilu. Po celnej trócje Opaćak’a i Frasunkiewicza turowianie prowadzili 63:55. Wydawać by się mogło, że bardziej doświadczenie gracze Anwilu patrząc na poczynania swoich kolegów z trzeciej kwarty, zaczęli walczyć w obronie i mądrze grać w ataku. Początek czwartej kwarty wyglądał bardzo obiecująco. Po 3min gry ostatniej kwarty Turów prowadził 63:56. Przy wyniku 66:58 o przerwę na żądanie poprosił trener Anwilu Włocławek. Po wznowieniu gry 3pkt. zdobył Tony Weeden, punkty z półdystansu dorzucił Hajrić i Anwil przegrywał 66:63. W akcji gospodarzy celną „trójką” popisał się Robinson. Niestety przy 3-4punktowej przewadze Turowa Zgorzelec włocławianie na siłę chcieli zdobyć punkty oddając niecelne rzuty z dystansu. Zgorzelczanie wykorzystali swoje akcje i powiększali prowadzenie. W kolejnych akcjach Chylińskiego nie upilnował Eitutavićius, w ataku prosty błąd popełnił Hajrić i na ponad 1min do końca spotkania było wiadomo, że pierwszego meczu półfinału Tauron Basket Ligi Anwil Włocławek nie wygra. Trzy punkty dorzucił Aron Cel. Ostatnie punkty z rzutów wolnych trafił Eitutavićius ustalając wynik spotkania na 79:68.
PGE Turów Zgorzelec – Anwil Włocławek 79:68 (21:20, 22:11, 17:19, 19:16)
PGE Turów: Opacak 19, Robinson 15, Chyliński 13, Zigeranović 12, Cel 6, Micić 5, Jackson 5, Kulig 4
Anwil: Ginyard 14, Hajrić 11, Boykin 11, Jovanović 9, Frasunkiewicz 8, Weeden 8, Vasojević 5, Eitutavicius 2