Cztery tony cukru odzyskane
Cztery osoby trafiły do policyjnego aresztu w związku z kradzieżą cukru. Ponad cztery tony tej substancji nielegalnie wyjechały z jednego z włocławskich zakładów. Sprawcom grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Wczoraj w nocy przy ul. Wyszyńskiego policyjny patrol zatrzymał do kontroli przejeżdżającego tamtędy busa. Mundurowi zauważyli, że dostawcza kia jest bardzo przeciążona, a w dodatku nie ma włączonych świateł.
Podczas sprawdzania wnętrza pojazdu okazało się, że 47-letni kierowca wiezie worki z cukrem. Cała ta sytuacja wydała się mundurowym bardzo podejrzana, więc wnikliwie przepytali mężczyznę. Wkrótce wszystko było jasne. Okazało się, że cały ten towar został skradziony z jednego z włocławskich zakładów. 160 worków z cukrem o wadze 4450 kg "zniknęło" chwilę wcześniej z magazynu.
Policjanci ustalili też, że mężczyzna nie działał sam. Podczas sprawdzania okolicy funkcjonariusze zauważyli na jednej z ulic auto, które zatrzymali do kontroli. Nim właśnie podróżowali dwaj wspólnicy (48 i 70l.) 47-latka. Jeszcze tej samej nocy do sprawy zatrzymana została pracownica ochrony zakładu (57l.)
Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj (14.06.12) złożyli stosowne wyjaśnienia. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, natomiast 57-latka pomocnictwa w dokonaniu przestępstwa. Sprawcom grozić może do 8 lat pozbawienia wolności.
Cukier o wartości ponad 11.000 złotych wrócił do zakładu.
Zdjęcia do artykułu: