Zaparkować pod UM? Bezcenne!
Zdesperowani petenci kilka razy objeżdżają teren parkingu w nadziei, że uda się znaleźć wolne miejsce i zostawić auto na czas załatwiania spraw w Urzędzie Miasta. Ale ponieważ zaparkowanie samochodu graniczy z cudem, muszą zostawiać go na parkingu płatnym. Ratusz zapewnia, że trwają rozmowy nad rozwiązaniem tego problemu.
W poprzedniej kadencji Rada Miasta uchwaliła, że zgodnie z przepisami, parking pod Urzędem Miasta musi być bezpłatny. Radość kierowców-petentów nie trwała jednak długo, bo na placu coraz trudniej było znaleźć wolne miejsce. Nietrudno zauważyć, że z darmowego pozostawienia samochodu korzysta spora część pracowników urzędu, ale także osoby, które pracują w centrum miasta lub robią zakupy.
Dzisiaj znalezienie wolnego miejsca pod UM graniczy z cudem. Z
a każdym razem, kiedy przyjeżdżam załatwiać jakąś sprawę, kilka razy robię rundkę wokół parkingu w nadziei, że zwolni się jakieś miejsce. Kończy się na tym, że zostawiam auto albo w miejscu niedozwolonym, albo jadę na parking płatny. Przecież plac pod urzędem ma być do dyspozycji petentów denerwuje się Krzysztof Malinowski.Co na to ratusz? Monika Budzeniusz, rzecznik prezydenta, przyznaje, że rzeczywiście sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana, stąd też trwają dyskusje, jak ten problem rozwiązać.