To nie koniec walki o budowę drugiej zapory
Prezydent Włocławka Marek Wojtkowski, w imieniu grupy Energa, złożył odwołanie od decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy w sprawie odmowy wydania zgody na realizację budowy drugiego stopnia wodnego na Wiśle nieopodal Włocławka.
Negatywną decyzję co do budowy drugiej zapory na Wiśle w miejscowości Siarzewo RDOŚ wydał po blisko rocznych analizach wniosku przygotowanego przez grupę Energa, a złożonego w jej imieniu przez prezydenta miasta. W uzasadnieniu podano między innymi to, że zapora " istotnie negatywnie wpłynie na przedmioty ochrony SOO Natura 2000 Włocławska Dolina Wisły i Nieszawska Dolina Wisły", a proponowane działania kompensujące są niewystarczające. RDOŚ uznał także, że budowa zapory nie jest uwzględniona w dokumentach planistycznych.
Zgodnie z zapowiedzią Marek Wojtkowski złożył odwołanie od decyzji. Za pośrednictwem Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, trafi ono do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie.
Pewnym nietaktem byłoby, gdybym mówił o szczegółach odwołania zanim przeczyta je adresat, mogę jedynie powiedzieć, że podniesione zostały dwie kwestie. Po pierwsze, RDOŚ napisał, że nie ma planów budowy drugiego stopnia wodnego poniżej Włocławka w planach rządu, a my uważamy, że takie wzmianki były, chociażby w "Monitorze" w roku 2011 oraz w aktualizacji dokumentu, który traktuje o systemie zarządzania ryzykiem powodziowym - mówi Bartek Kucharczyk, rzecznik prasowy prezydenta.
Drugi wątek poruszony w odwołaniu to kwestie środowiskowe.
Zanim Energa złożyła za naszym pośrednictwem wniosek zleciła przeprowadzenie gruntownych, kompleksowych i wielowymiarowych badań środowiskowych i zaproponowała na niespotykaną dotąd skalę rekompensatę środowiskową. Dlatego jesteśmy zdania, że argumenty RDOŚ są nietrafione - powiedział Bartek Kucharczyk.
Przypomnijmy, że z decyzją bydgoskiej RDOŚ nie zgadzają się także parlamentarzyści: Joanna Borowiak (PiS) między innymi napisała do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie prosząc o ponowne przeanalizowanie wniosku oraz zmianę decyzji RDOŚ w Bydgoszczy i wydanie zgody na realizację przedsięwzięcia. Z kolei poseł Tomasz Lenz, w piśmie skierowanym do premier Beaty Szydło, wystąpił z wnioskiem o wpisanie inwestycji do tzw. rządowego masterplanu czyli listy inwestycji kluczowych dla gospodarki narodowej. Poseł napisał także do ministra środowiska wnosząc o ponowną analizę wpływu nowego stopnia wodnego na środowisko. W połowie grudnia, o konieczności budowy drugiego stopnia poniżej Włocławka mówił poseł Łukasz Zbonikowski (PiS, który wygłosił oświadczenie sejmowe w tej sprawie.
Drugi stopień na Wiśle miał powstać w miejscowości Siarzewo w powiecie aleksandrowskim, położonej na 708 kilometrze Wisły. Głównym celem planowanej inwestycji jest zabezpieczenie Kujaw i Pomorza oraz całego odcinka Dolnej Wisły przed katastrofą istniejącego od ponad 40 lat stopnia wodnego we Włocławku, a także zmniejszenie ryzyka powodziowego Wisły poniżej istniejącej zapory. Zapora ma także zwiększyć potencjał energetyczny regionu.