Strzelał z wiatrówki do policjanta podczas interwencji
W kierunku interweniujących policjantów padły groźby, wyzwiska i… strzał z wiatrówki. Całe szczęście funkcjonariusze nie odnieśli żadnych obrażeń. Sprawca trafił do policyjnego aresztu, teraz grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się wczoraj tuż przed godziną 17.00. Dyżurny włocławskiej policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który z okna swojego mieszkania w centrum miasta miał strzelać do ludzi z wiatrówki. Niezwłocznie na miejsce udali się policjanci. Mundurowi nie zauważyli w żadnym z okien opisywanego mężczyzny. W toku przeprowadzonych rozmów ustalili jednak, z którego z mieszkań miały padać strzały.
Po dotarciu do wskazanego lokalu zastali tam agresywnego mężczyznę. Trzymał on w ręku, skierowany w stronę funkcjonariuszy, przedmiot przypominający broń i groził, że gdy podejdą bliżej, to go użyje. Mężczyzna nie stosował się do poleceń stróżów prawa i pomimo wezwań nie odrzucił przedmiotu. Wręcz przeciwnie, stawał się coraz bardziej wulgarny i agresywny. Pomimo niebezpieczeństwa, mundurowi cały czas kontrolowali sytuację. W pewnym momencie, gdy lufa „broni“ skierowana została w kierunku podłogi, zauważyli, że nie jest to broń palna, lecz tzw. wiatrówka. W trakcie obezwładniania agresora ten jednak zdołał jeszcze oddać strzał w stronę jednego z interweniujących. Całe szczęście funkcjonariusz nie odniósł żadnych obrażeń i mógł kontynuować interwencję.
Krewki 43-latek został obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Policjanci zabezpieczyli posiadaną przez niego wiatrówkę i dwa pudełka śrutu. Teraz mężczyzna będzie musiał się słono tłumaczyć. Za czynną napaść na funkcjonariusza, groźby i znieważenie grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Mundurowi ustalają, czy włocławianin strzelał z wiatrówki przed przybyciem policji i czy posiada ją zgodnie z przepisami.
Zdjęcia do artykułu: