Na torze regatowym "Malta" w Poznaniu odbywał się w weekend wioślarski Puchar Świata. Do zmagań przystąpiło 863 zawodników reprezentujących 45 krajów, wśród nich trzynaście polskich osad. Na imprezie nie mogło zabraknąć Fabiana Barańskiego, który w tym sezonie rozpoczął starty w seniorskiej kadrze. Dwudziestoletni zawodnik WTW Włocławek od razu wskoczył na najwyższy poziom - w połowie maja wywalczył w Pucharze Świata złoty medal w czwórce podwójnej
(czytaj więcej), natomiast na początku czerwca z Mirosławem Zientarskim zdobył Mistrzostwo Europy w dwójce podwójnej
(czytaj więcej). W stolicy Wielkopolski Fabian znowu wystartował w czwórce podwójnej, którą poza nim utworzyli Szymon Pośnik, Dominik Czaja (AZS AWF Warszawa) oraz Wiktor Chabel (Posnania Poznań). Tym razem zadanie było o wiele trudniejsze niż w Bułgarii, ponieważ na Malcie do rywalizacji przystąpili najlepsi wioślarze szykujący formę na sierpniowe Mistrzostwa Świata. Co prawda nie wystartowali mistrzowie Europy Holendrzy, ale po raz pierwszy w tym roku na naszym kontynencie popłynęli wicemistrzowie świata z Australii oraz mocna ekipa z Nowej Zelandii.
Polacy bez problemów wygrali swój wyścig eliminacyjny pokonując Niemców, Australijczyków, Amerykanów i Litwinów. W finale było podobnie - od razu wyrwali do przodu szybko wychodząc na prowadzenie i sukcesywnie zwiększając swoją przewagę nad rywalami. W połowie dystansu mieli już siedem metrów zaliczki i jeszcze bardziej podkręcili tempo. Po kolejnej pięćsetce przewaga biało-czerwonych wynosiła już czternaście metrów i wciąż rosła. Na mecie zameldowali się z czasem 6.01.01 dopływając z ponad dwusekundową przewagą nad resztą stawki w pięknym stylu zgarniając złote medale Pucharu Świata. Srebro wywalczyli Australijczycy, a na najniższym stopniu podium stanęli reprezentanci Nowej Zelandii.
Mimo, że ten start był pierwszym w takim zestawieniu, od samego początku łódka dobrze nam płynęła, bardzo szybko się zgraliśmy. Chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony i zobaczyć jak wypadniemy na tle innych mocnych reprezentacji - mówi Fabian Barański - Po tym zwycięstwie wiemy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. To był bardzo dobry start, w dodatku na własnym podwórku, więc zwycięstwo smakuje wyjątkowo. Teraz wracamy do ciężkiej pracy, bo przed nami jeszcze długa droga. Kolejny start czeka nas w lipcu na kolejnym Pucharze Świata. Będzie to już ostatni sprawdzian przed Mistrzostwami Świata w Linzu, na których będziemy walczyć o kwalifikacją olimpijską.
Polscy wioślarze wywalczyli w Poznaniu pięć krążków: złoty, trzy srebrne i brązowy, co dało im siódme miejsce w klasyfikacji medalowej zawodów. Pierwsze miejsce zajęli Australijczycy, którzy aż jedenaście razy stawali na podium. Drugie miejsce zajęli reprezentanci Nowej Zelandii, a trzecie Holendrzy.
[email protected]